Trudno dziś znaleźć dom w którym nie używana jest kuchenka mikrofalowa. Pośpiech i tempo życia zmuszają nas często do tego, aby nie tylko jeść w pośpiechu, ale również przyrządzać dla siebie jedzenie w jak najprostszy i łatwy sposób. Wrzucamy więc co jest pod ręką do mikrofali i po paru sekundach czy minutach posiłek gotowy.. I wszyscy zadowoleni.. Pytanie tylko jakim kosztem?
Przeprowadzane w ostatnich latach badania wykazują, że że potrawy przyrządzane w kuchenkach mikrofalowych doznają molekularnych uszkodzeń. Spożywanie wywołuje nienaturalne zmiany we krwi i układzie immunologicznym człowieka.
Zacznijmy od początku:
1. Na początku 1991 roku głośno było o pewnym procesie w Oklahomie. Niejaka Norma Levitt miała operację biodra, która zakończyła się jej zgonem z powodu prostej transfuzji krwi, po tym jak pielęgniarka podgrzała krew do transfuzji w kuchence mikrofalowej.
Logika podpowiadała, że jeśli podczas ogrzewania lub gotowania następuje tylko wzrost temperatury, to nie ma znaczenia, jaką wykorzystuje się do tego technikę. Z doświadczenia wiadomo jednak, że w ogrzewaniu mikrofalami tkwi coś więcej, niż nam się to mówi.
Krew przeznaczona do transfuzji często jest podgrzewana, ale nie w kuchenkach mikrofalowych! W przypadku pani Levitt wywołało to zmianę w jej strukturze i pacjentka zmarła.
2. Weźmy kolejne doświadczenie. Dwa kwiatki w doniczce. Takie same. Bierzemy 2 litry wody i podgrzewamy do wrzenia. Ale jeden litr na kuchence gazowej lub elektrycznej, a drugi w kuchence mikrofalowej. Po wystygnięciu podlewamy tymi wodami nasze kwiatki. Oczywiście pierwszego kwiatka pierwszą wodą, a drugiego drugą. Co się stanie? Już średnio po tygodniu drugi kwiatek na skutek podlewania wodą z mikrofalówki uschnie. Zmiany które zachodzą w wodzie są na tyle duże, że kwiatek odżywiający się taką wodą nie jest w stanie przeżyć.
3. Kolejny eksperyment godny uwagi to losy kotów, które przez okres 6 tygodni jadły jedzenie podgrzewane przez 1 minutę w kuchence mikrofalowej. Podkreślić tutaj również należy, że było to pełnowartościowe jedzenie, ale każdy posiłek ulegał podgrzaniu przez mikrofalę. Również woda, którą koty spożywały. Po 6 tygodniach wszystkie koty zdechły, pomimo że wyglądały na całkiem dobrze odżywione. Badania mikroskopowe ujawniły, że na poziomie komórkowym, koty były zagłodzone. Ich tkanki zawierały bardzo mało składników odżywczych.
Pytanie, które teraz się nasuwa czy my ludzie będziemy reagować inaczej na pożywienie z mikrofal?
4. Kolejne badania tym razem na ludziach przeprowadził Hans Hertel w Szwajcarii. Wyniki jego badań były następujące. U osób spożywających pokarm podgrzewany w kuchenkach mikrofalowych zanotowano: spadek wartości hemoglobiny, erytrocytów i hematokrytów z jednoczesnym wzrostem cholesterolu i zachwianiem prawidłowych proporcji między LDL i HDL, jak również krótkotrwałe zmniejszenie ilości limfocytów (białych ciałek krwi). Wzrost poziomu cholesterolu po zjedzeniu warzyw z mikrofali gwałtownie wzrastał. (Tak warzyw) Dodatkowo ujawnił się charakterystyczny związek między ilością energii mikrofalowej w testowanej żywności, a zdolnością do świecenia bakterii luminescencyjnych obecnych w surowicy osób, które tę żywność spożyły.
Hertel stwierdza: „Wytworzone technicznie mikrofale działają na zasadzie prądu zmiennego. Atomy, cząsteczki i komórki poddawane temu silnemu promieniowaniu zmieniają polaryzację od 1 do 100 miliardów razy na sekundę. Żadne atomy, cząsteczki czy komórki jakichkolwiek żywych organizmów nie są w stanie wytrzymać przez dłuższy czas takiego nacisku niszczącej siły, nawet przy niewielkim, mierzonym w miliwatach, natężeniu. Ze wszystkich naturalnych substancji, które są spolaryzowane, tlen występujący w cząsteczkach wody wykazuje największą wrażliwość. Sposób, w jaki ogrzewają mikrofale, polega zatem na wytwarzaniu tarcia poprzez nacisk wywierany na cząsteczki wody. Ich struktura molekularna zostaje rozbita i ulegają one deformacji (izomeryzm strukturalny). Stają się one jakościowo upośledzone.”
5. Badania w Rosji stwierdziły, że produkty spożywcze poddane działaniu mikrofal zawierają komórki rakotwórcze. Dlatego w Rosji już od 1976 roku zakazane jest używanie piecyków mikrofalowych.
6. Forensic Research Document of Agricultural and Resource Econoisc przeprowadziło badania pod kątem działania kuchnek mikrofalowych na jedzenie. William P. Kopp stwierdza w nich następujące:
„Skutki spożywania potraw gotowanych w kuchenkach mikrofalowych są długofalowe i trwałe w ludzkim organizmie. Wartość mineralna i witaminowa jest na tyle ograniczona, że organizm nie ma praktycznie żadnych korzyści z takiego posiłku. Jednocześnie musi przyjąć cząsteczki, których nie jest w stanie rozłożyć.”
Podsumowanie:
Jak wszystkie nowe wynalazki, tak i piecyk mikrofalowy ma swoje zalety i wady. Należy więc przeanalizować, czy jego funkcjonalność i łatwość obsługi nie jest przypadkiem zasłoną dymną, za którą kryją się czyhające na nas niebezpieczeństwa.
Jak wiemy, piecyk mikrofalowy jest jednym z najbardziej podręcznych urządzeń kuchennych, powszechnie dziś używanych w wielu krajach. Już w 1970 roku, zapotrzebowanie na piecyk mikrofalowy było tak ogromne, że po raz pierwszy przewyższyło zapotrzebowanie na piecyki gazowe. Aby zrozumieć działanie piecyka, należy sięgnąć do podstaw fizyki. Podaje ona, że mikrofale są częścią energii promieniowania, podobnie jak światło lub fale radiowe. Zawarte są, w przybliżeniu, w przedziale od 1 mm do 1 m, co odpowiada przedziałowi częstotliwości 300 MHz 300 GHz. W konstrukcji piecyka wykorzystano właściwości związków organicznych, ponieważ zawierają one cząsteczki wody. Gdy woda znajdzie się w obszarze silnego pola magnetycznego, jej cząsteczki mają tendencję do ustawiania się zgodnie z kierunkiem działającego na nie pola elektromagnetycznego, zderzając się z sąsiednimi cząsteczkami. Część energii cząsteczek wody zamienia się w energię cieplną. Zmieniając więc w sposób ciągły kierunek przyłożonego pola elektromagnetycznego, cząsteczki wody podążają za jego kierunkiem i wytwarzają coraz więcej energii cieplnej, podwyższając temperaturę danego związku organicznego. W piecyku mikrofalowym stosuje się fale o częstotliwości 2,45 GHz, aby obracać cząsteczki wody z szybkością ponad miliard razy na sekundę. Częstotliwość ta przydzielona została dlatego, że nie jest ona stosowana w komunikacji i zapewnia jednocześnie niezbędny czas potrzebny na obrót cząsteczek wody, zanim przyłożone pole nie zmieni swojego kierunku.
Jak to jest możliwe, że miliony osób poświęcają nieświadomie swoje zdrowie w zamian za wygodę, jaką daje im piecyk mikrofalowy? Materiały reklamowe podają pozytywne opinie na temat używania piecyka mikrofalowego do gotowania pokarmów. Podkreślają więc, że piecyk skraca czas gotowania, mikrofale używają mniej wody niż gotowanie tradycyjne, a warzywa gotowane za pomocą mikrofal zachowują więcej rozpuszczanych w wodzie witamin, jak np. witamina C i witamina B kompleks. Jakość białka produktów jest wówczas wyższa, ponieważ jest ono mniej utlenione. Widoczny brak zmiany koloru pokarmów świadczy, że podgrzewanie jest mniej intensywne, co dowodzi większego stopnia zachowania witaminy A i witaminy E.
Ostatnie badania podają jednak, że niekoniecznie dobre jest bazowanie na pokarmach poddawanych działaniu mikrofal. Pokarm taki zawiera molekuły i energie, których nie zawiera pokarm gotowany. Energia mikrofalowa pochodząca od słońca posiada znamiona prądu stałego. Natomiast sztucznie wytwarzane mikrofale, włączając w to mikrofale omawianych piecyków, oparte są na zasadzie prądu zmiennego, które wymuszają miliardy odwróceń na sekundę każdej cząsteczki w zasięgu wiązki mikrofal. Wytwarzanie nienaturalnych molekuł jest więc nieuniknione. Obserwowane molekuły aminokwasów (składników białka), poddane działaniu mikrofal, podlegają zmianom kształtu na skutek zmiany położenia elektronów (na orbitach wokół jądra atomu), a także przemianie w formę toksyczną pod wpływem działania piecyka. Prostszymi słowy, w procesie promieniowania piecyk mikrofalowy powoduje rozpad i zmianę struktury molekuł pokarmu. Proces ten tworzy także nowe związki, tzw. związki radiacyjne – połączenia niespotykane w przyrodzie. Powstają one przez rozpad molekuł, jako bezpośredni produkt promieniowania. Tradycyjne gotowanie także tworzy związki radiacyjne, ale piecyk mikrofalowym tworzy ich nieporównywalnie więcej. Jaki to ma wpływ na ludzki organizm?
Na skutek chemicznych zmian substancji pokarmu, w systemie limfatycznym powstają odchylenia od normy. Powodują one degenerację systemu odpornościowego organizmu, który traci zdolności do zabezpieczania przeciwko pewnym formom nowotworów. Spożywanie pokarmów przyrządzanych w piecyku mikrofalowym powoduje w większym stopniu powstawanie komórek rakowych w surowicy krwi (komórki nowotworu złośliwego).
U osób, które korzystają z piecyków mikrofalowych, stwierdzono statystycznie, że częściej zapadają na choroby nowotworowe żołądka i jelit. Prowadzi to do stopniowego pogarszania funkcjonowania całego układu pokarmowego. Doświadczenia przeprowadzone na ośmiu ochotnikach, karmionych przez tydzień z piecyka mikrofalowego, wykazały zmniejszony poziom hemoglobiny (czerwone ciałka krwi) i zwiększony poziom cholesterolu. Po spożywaniu pokarmów z piecyka mikrofalowego liczba leukocytów (ciałka samoobrony organizmu) wzrasta, co jest często oznaką bardzo niebezpiecznego zatrucia. Powoduje to obniżanie się zdolności organizmu do wykorzystania składników pokarmowych, takich jak witamina B kompleks, witamina C i witamina E, a także związków tłuszczowych w pokarmach. Dalsze badania wykazały, że działanie mikrofal powoduje znaczne obniżenie wartości odżywczych wszystkich pokarmów, co oznacza utratę od 60 do 90% zasadniczej energii odżywczej. Mikrofale powodują zmiany w naturalnych cukrach zawartych w owocach w procesie odmrażania oraz zniszczenia wartości odżywczych mięsa. Surowe, gotowane lub zamrożone jarzyny, poddane nawet bardzo krótkiemu ich działaniu, tracą wiele odżywczych wartości. Poddawanie działaniu mikrofal mleka lub płatków zbożowych prowadzi do przemiany niektórych ich aminokwasów (budulec białek) w czynniki rakotwórcze. Przebywanie w pobliżu nieosłoniętej części piecyka mikrofalowego jest szkodliwe dla zdrowia, gdyż mikrofale wpływają ujemnie na biologiczny stan całego ludzkiego organizmu. Nie było to znane do czasu rosyjskich doświadczeń z użyciem zaawansowanej aparatury. Rosjanie stwierdzili, że człowiek nie musi nawet spożywać pokarmu poddanego działaniu mikrofal lub być wystawionym na działanie energii mikrofalowej, gdyż sama obecność pola wystarcza, aby spowodować niekorzystne skutki uboczne. U osób poddanych działaniu promieniowania włączonego piecyka mikrofalowego stwierdzono załamanie się ich pola energii życiowej. Inne odnotowane objawy negatywne to: zmiana przewodnictwa w układzie nerwowym, a także przewodnictwa w układzie nerwów obwodowych i w centralnym układzie autonomicznym. Zakłócenia fal mózgowych mogą negatywnie wpłynąć na psychologię osoby i doprowadzić do ograniczenia pamięci, koncentracji, zakłócenia snu i obniżenia funkcji intelektualnych.
Podobnie jak inne wynalazki, tak i ten posiada swoje dodatnie i ujemne strony. W przypadku piecyka mikrofalowego strony negatywne przewyższają znacznie aspekty pozytywne. Wobec tego należy być ostrożnym nie tylko spożywając posiłki, ale także zwracać uwagę, w jaki sposób posiłki te zostały przyrządzone.
PS. UWAGA MAMY. Zanim włożycie butelkę z mlekiem do mikrofali, aby podgrzać pociechom waszym najukochańszym jedzenie – przeczytajcie proszę bardzo dokładnie ten artykuł. Z punktu widzenia zdrowia waszych pociech lepiej byłoby żeby dziecko nie zjadło nic, niż wypiło butelkę mleka podgrzaną w kuchence mikrofalowej.
Wasza Kawka..